Udogodnienia na plaży dla seniorów.


Cenię fakt, ze czasami ktoś pomyśli o odpoczynku ludzi starszych niż 40 lat.Niechętnie o tym mówię, bo zazwyczaj nie marudzę o tym jak jest ale doceniam starania.

Mimo,że na razie starania nie doczekały się realizacji planów... W ubiegłym roku Polscy projektanci zaprezentowali swoje prace na Gdynia Design Days 2014. Przedstawiono tam projekty które miały uprzyjemnić wypoczynek na plaży najstarszym... Co można było oglądać?

Włóczy- kij, czyli nic innego jak nowa wersja nordic- walk w wersji plażowej. Bierzesz z bazy kijki, spacerujesz i odstawiasz do kolejnej bazy do której dotrzesz.


W trakcie spaceru po plaży chciałoby się na chwilę przycupnąć. Tylko gdzie? Do tego miałyby służyć "przysiadaki" plażowe- stołki z płótna żeglarskiego, wypełnione piaskiem.

Kolejny projekt- skierowany chyba do wszystkich- Eol, służący do otrzepywania stóp z piasku. Dla starszych może mieć większe znaczenie, bo często nie ma możliwości oparcia się o cokolwiek, balansowanie na jednej nodze na pewno nie jednej osobie sprawia trudność.


Krzesełko składane i wózek podręczny dwa w jednym- z parasolką! Świetny pomysł- takie coś chcę!


Projektem, w którym miał brać udział przede wszystkim człowiek był Bezpiecznik- czyli osoba znajdująca się na plaży a niosąca wszelaką pomoc osobom starszym. Miałby służyć pomocą medyczną (opatrunki), wiedzą na temat okolicy, mógłby towarzyszyć samotnym wędrującym aby zapewnić im nie tylko pogawędkę ale również właśnie pomoc w razie zasłabnięcia.


Niestety wiem, że w naszym kraju nie ma jeszcze poszanowania dla zasady nie używania rzeczy przeznaczonych dla kogoś innego.


Zdjęcia: domosfera



Włosy piękne w każdym wieku.

Wstałem dzisiaj wcześniej niż zwykle.

Kolejny upalny dzień więc podlałem ogród, dodatkowo muszę się zebrać do wyjazdu ponieważ żona ma dzisiaj wizytę w klinice- na szczęście klinika zajmująca się problemami włosów Hair Medica. Z zasady jestem zwolennikiem starzenia się z godnością z całym dobrodziejstwem inwentarza natury ale jeśli chodzi o włosy traktuję je w kategoriach ubrania- niech będą zadbane i ładne.

Więcej- Włosy, skóra głowy również często jest narażona na wiele chorób, będących wynikiem złego stanu zdrowia, stresu, zmian hormonalnych. Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Wiek również nie ma znaczenia. Poprawianie tego co matka natura nam przynosi nie jest niczym złym.

Często słyszy się głosy oburzenia, jeśli ktoś podda się zabiegom medycyny estetycznej, wstrzyknie sobie to i owo pod skórę. Dlaczego nie? Pod warunkiem zachowania zdrowych proporcji. Skoro są metody, żeby pobudzić skórę do lepszej odnowy to śmiało. Zabiegi typu botox są dla mnie bez sensu bo wtedy człowieka nie poprawią tylko dadzą mu nieruchomą maskę na przykład na czoło.

Dlaczego jeśli mamy możliwości i narzędzia – bronimy się przed korzystaniem z nich. Jakoś do innych form medycznych które pomagają nam w chorobach, ratowaniu zdrowia czy życia nawykliśmy. A można byłoby stwierdzić, że też nie Bóg to nam dał.

Stronę http://www.realbeauty.pl poleciła żonie córka, która również miała przejściowe problemy z włosami. Jest ona zarówno miejscem, w którym znajdziemy wiele zagadnień związanych z problematyką włosów , łączy siły z portalem Hair Medica zrzeszającym specjalistów z dziedziny Trychologii- czyli nauki o włosach. To również sklep internetowy, w którym dostępne są różnorakie preparaty do pielęgnacji włosów.

Również mnie namawiają do konsultacji w Hair Medica i rzeczywiście zaczynam skłaniać się do tego pomysłu. Zaczynam wierzyć że w moim wieku łysienie , przerzedzenie włosów nie musi już być wyrokiem.

Jeżeli jakieś działania mają poprawić nie dość że nasze zdrowie ale też i samopoczucie - to jak najbardziej!

Dbajmy o siebie!




Trudne Decyzje.

Dzień dobry. Ostatnio zastanawiałem się dlaczego krąży po świecie hasło- zgłupiał na starość?

Wymogłem na żonie obietnicę, że ma zrobić wszystko co w jej mocy aby unieszkodliwić mnie jeżeli taka tendencja dotknie również mnie. Nie mówię o chorobach, o problemach z pamięcią, demencją starczą. Bo jest to przykre ale w małym stopniu mamy na te rzeczy wpływ.

Ważne aby osoby dookoła nas potrafiły celnie ocenić sytuację i aby nam pomogły. Choć wymaga to wiele czasu i poświęcenia. Nie mam jednak na myśli biegania dookoła staruszka.

To trudny temat- ale mimo,ze sam mogę znaleźć się w takiej sytuacji, chciałbym aby w naszym kraju było więcej ośrodków opieki nad starszymi ale dobrej jakości. A nie coś w połowie drogi między szpitalem a OIOMEM a hospicjum. Gdybym znał przytulny ośrodek z dobrą opieką nie sądzę aby był powód aby z niego nie korzystać.

Apel do seniorów- jeżeli znacie dobry ośrodek spokojnej starości a jesteście w pełni sił, zdobądźcie się na odwagę, napiszcie zgodę na pobyt w takim miejscu na wypadek gdybyście nie mogli sami tego w przyszłości powiedzieć. To trudne, i dla seniorów i dla ich dzieci i wnucząt. Wyrzuty sumienia, frustracje. Ale pozwólmy żyć naszym dzieciom, niech pracują swobodnie, uczą się. Z pewnością wtedy nawet na odległość odczujecie więcej bliskości niż kiedy będziecie sfrustrowani niełatwym jednak wspólnym życiem.

 

Tyle wolnego czasu…


…a tak niewiele z niego pożytku! Większość ludzi w moim wieku spędza czas siedząc w fotelu w ciepłych kapciach i oglądając serial, w najlepszym wypadku rozwiązując krzyżówki. Czy to się nie nudzi? Czy nie ma na świecie innych zajęć? Otóż są, bo ja je wykonuję.

Wychodzę z założenia, że wolny czas na emeryturze to czas zasłużony. Nie można go sobie ot tak trwonić. Nie po to całe życie pracowaliśmy, żeby teraz marnować to, co dostaliśmy w zamian. Powinniśmy nauczyć się traktować ten wolny czas jako przywilej. Wystarczy popatrzeć na ludzi młodych, którzy ciągle się gdzieś spieszą, gdzieś gonią. My, emeryci, nie mamy już tylu obowiązków. Więc czym można się zająć?


Możliwości jest bardzo dużo. Ja najbardziej lubię bawić się z moją wnuczką, a kiedy chcę pobyć sam, idę na długi spacer. Nie jestem jednak samotnikiem – utrzymuję kontakt ze starymi przyjaciółmi i znajomymi z klubu seniora. Często razem urządzamy przyjęcia. Dobre towarzystwo to najlepszy sposób na opóźnianie starości.



Dieta seniora

Dziś chcę napisać parę słów o tym, co powinno się jeść w kwiecie wieku, czyli wtedy, gdy ukończyło się 65. rok życia… Jeśli trzymało się zdrową dietę przez całe życie, nie powinno być problemów z utrzymaniem jej teraz. Ja zawsze starałem się jeść zdrowo, a kondycja finansowa umożliwiła mi to, że nigdy nie musiałem sobie niczego odmawiać. Dlatego i teraz, w podeszłym już wieku, kładę duży nacisk na to, co jem. Mam świadomość, że także dzięki diecie udało mi się dożyć takiego wieku w całkiem dobrym stanie zdrowia.

Co i jak jeść

Wiadomo, że w tym wieku metabolizm zwalnia, więc nie należy jeść zbyt tłusto. Ja staram się nie jeść smażonego, tylko pieczone i gotowane oraz wybieram tylko chude mięso. Warto jednak pamiętać o uzupełnianiu białka i jeść przetwory mleczne, najlepiej z odtłuszczonego mleka.

Pamiętajcie też o błonniku, który ułatwi wypróżnianie, a z tym czasem jest problem. Duże ilości błonnika są w pełnoziarnistym pieczywie, owocach i warzywach. Najlepiej jeść 4-5 małych posiłków dziennie niż 3 duże. To przyspieszy przemianę materii i nie będzie obciążać żołądka.

Obserwuję, że starsi ludzie często tłumaczą to, że jedzą byle jak, tym, że nie chce im się wychodzić z domu albo że mają za mało pieniędzy. Uwierzcie mi, że zdrowie jedzenie nie musi od razu być drogie. Warto przejść się na bazar po warzywa i owoce nie tylko dla niższej ceny, ale i dla samego spaceru i spotkania po drodze sąsiadów. Nie można też bać się poprosić innych o pomoc. Jeśli do dyspozycji są dzieci lub wnuki, trzeba włączyć je w codzienne obowiązki, które sprawiają nam trudność, jak właśnie zakupy czy gotowanie.

Życie nieraz dało mi w kość, ale mimo wszystko wierzę, że ludzie chcą sobie nawzajem pomagać. Jeśli wy, czytelnicy chcecie mi pomóc w tworzeniu tego bloga, zapraszam do komentowania. Każdą opinię postaram się uwzględnić, żeby moje wpisy były przydatne i ciekawe.

Pozdrawiam!        

Marek



Dzień dobry wszystkim!

Mam na imię Marek i mam 70 lat. Wcale jednak na swój wiek nie wyglądam, ani się nie czuję. Najlepszym na to dowodem jest to, że potrafię całkiem dobrze korzystać z komputera i internetu oraz zamierzam samodzielnie prowadzić tego bloga. To przecież nic trudnego! Wszystkiego nauczyłem się na kursie organizowanym przez Klub Seniora. Zawsze też mogę liczyć na pomoc mojej wnuczki, która świetnie się zna na komputerowych sprawach.


Sprawy, o których będzie mowa

Założyłem tego bloga, bo chciałbym wszystkim opowiedzieć o możliwościach opóźniania starości. Mam nadzieję, że trafią tu osoby w moim wieku i odnajdą nadzieję na to, że można być młodym w każdym wieku. Od czego jest sport, medycyna estetyczna, kosmetyki, przyjaciele, organizacje dla seniorów? Wszystko to służy opóźnieniu starości, której chyba wszyscy chcieliby uniknąć. Młodsze osoby, które będą czytać te wpisy, również mogą korzystać z moich porad. Im wcześniej zacznie się przeciwdziałać starości, tym lepiej.

Będzie mi bardzo miło, jeśli ktoś zechce skomentować moje pisanie. Bardzo chętnie poznam inne opinie i osoby, bo kontakt z ludźmi to podstawa mojej walki ze starością.